Inkontynencja – problem zdrowotny i społeczny

to wciąż temat tabu. Jeśli przez obawiasz się wychodzenia z domu, unikasz spotkań towarzyskich, podróży i sytuacji, w których nie masz dostępu do toalety, musisz uświadomić sobie, że sama sobie szkodzisz.

Według Światowej Organizacji Zdrowia WHO na cierpi od 5% do 15% populacji, czyli ponad 5 milionów osób w samej Polsce. Inkontynencja ma status choroby społecznej. Najtrudniejsze jest radzenie sobie nie z objawami somatycznymi, lecz psychicznymi.

Wiele osób podziela błędne przekonanie, że niekontrolowane wydalanie moczu jest jednym z objawów starzenia się. Mimo że związane z wiekiem anatomiczne lub czynnościowe zmiany w obrębie układu moczowego mogą prowadzić do inkontynencji, to cierpią na nią również młode kobiety. Jest to związane na przykład ze zmianami anatomicznymi zachodzącymi w czasie ciąży i po porodzie.

Nie skazuj się na osamotnienie

Niezręczność, bezsilność, utrata poczucia własnej wartości – to emocje, które często towarzyszą inkontynencji. Znacznemu pogorszeniu szybko ulega jakość życia zarówno osobistego, jak i zawodowego. Osoby dotknięte schorzeniem układają swój dzień i trasy, po których się poruszają tak, by zawsze w pobliżu znajdowała się toaleta. Starają się także przed wyjściem z domu oddać mocz na zapas, by uniknąć uczucia parcia na pęcherz. Z czasem same oddalają się od życia rodzinnego i towarzyskiego, co może powodować frustrację. Nietrzymanie moczu często bywa też powodem zaniechania życia seksualnego. Kolejnym problemem są kłopoty ze snem związane koniecznością kilkakrotnego wstawania do toalety w ciągu nocy. Jeśli należysz do osób, które z powodu nietrzymania moczu ograniczają wychodzenie z domu i rezygnują z kontaktów towarzyskich oraz pracy, sama siebie skazujesz na osamotnienie. Pamiętaj, że z powodu izolacji społecznej może rozwinąć się u ciebie depresja.

Ćwicz, by przejąć kontrolę nad swoim ciałem i życiem

Na szczęście wiele osób z inkontynencją prowadzi normalne życie bez strachu o to, czy nie widać plam z moczu na ich odzieży lub nie czuć od nich zapachu uryny. Nowoczesne pieluchomajtki dla dorosłych radzą sobie z oboma tymi problemami. Poza tym leczenie nietrzymania moczu spowodowanego osłabieniem mięśni dna miednicy sprowadza się do prostych ćwiczeń. Trudno jednak regularnie je wykonywać, jeśli nie pozwala na to stan emocjonalny, na przykład nerwica, która uniemożliwia zmuszenie się do jakiegokolwiek wysiłku. Jeśli jesteś w takiej sytuacji, nie zwlekaj z wizytą u psychologa. Poprowadzi on odpowiednią terapię, może również nauczyć cię techniki biofeedbacku. To metoda, która daje informację zwrotną, czy ćwiczenia kontrolowania napinania i rozluźniania odpowiednich grup mięśniowych wykonywane są efektywnie, co znacząco przyspiesza postępy leczenia.